poniedziałek, 13 października 2014

Londyn 24-28.09.2014

P9264399.JPG 

Wyjazd do tego miasta  przygotował mój chłopak, ja pojechałam na gotowe, co bardzo mnie cieszy. Londyn był jednym z moich zaplanowanych wyjazdów, ale nie sądziłam że pojadę tam, w tak szybkim i spontanicznym terminie.
Jak na tak krótki wyjazd, zwiedziłam bardzo wiele:

Dzień 1
- Dom Sherlocka Holmsa ( Baker Street 221b )
- Wellington Arch
- Buckingham Palace
- St James Park
- Westminster Abbey
- Big Ben
- London eye
- Hyde Park
- Green Park
- Kensington Gardens
 P9274765.JPG
Dzień 2
- Oxford Street
- Primark  ( mimo cen, praktycznie nic dla siebie nie znalazłam )
- Harrods
- M16
- Tate Britain
- M&M ( bajowy sklep! )
- Trafalgar Square
- National Gallery
- Leicester Square
- Chinatown
P9264530.JPG

Dzień 3
- Piccadilly Circus
- British Museum
- Kings Cross
- Monument
- St. Paul's Cathedral
 P9264553.JPG
Dzień 4
- Millenium Bridge
- London Bridge
- Tower Bridge
- Natural History Museum
- Science Musuem
- Royal Albert Hall
P9264558.JPG

Do Londynu trafiłam liniami lotniczymi Ryanair  za 270zł ( za osobę ) w dwie strony ( z lotniska Katowice do London Stansted )
Z Lotniska do centrum dojechaliśmy EasyBus za 6.99 funta. ( za osobę )
Bus powrotny kosztował 4.99 funta ( za osobę ).
Nocleg - Hyde Park Hostel ok. 27 funtów za 3 doby, ze śniadaniami (za osobę)
________________________________________________
Londyn w moim odczuciu to bardzo szybkie miasto.
Ruch lewostronny okazał się dla nas sporym wyzwaniem, jednak w ostatnim dniu zwiedzania poruszaliśmy się po mieście jak wszyscy.
Bardzo podobała mi się architektura tego miasta, urozmaicenie, wielobarwność. Budynki nowoczesne pięknie komponują się na tle starych. Niektóre cechują się niesamowitą dokładnością inne zaś prostotą. Niesamowite.
Dużym atutem tego miasta są również duże parki, zadbane, z wieloma rabatami, jeziorkami i rozległymi polanami, na których pikniki i odpoczynek to codzienność.
Minusem dla mnie był brak śmietników oraz wysokie ceny wszystkiego.
 P9274652.JPG
P9274710.JPG
P9274718.JPG

 "Świat jest książką, a Ci, którzy nie podróżują czytają tylko jedną jej stronę"

3 komentarze:

  1. Zazdroszczę Ci strasznie Londynu !

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że miałaś bardzo intensywne zwiedzanie! Co do braku smietnikow w centrum - po atakach na World Trade Center i zamachach w metrze duża ich część została usunięta ze względu na to, aby nikt nie podlozyl w nich bomby. Primark na Oxford Street to coś strasznego! Zawsze jest tam tłok, kilometrowe kolejki do przymierzalni (chyba, że przyjdzie się z samego rana :D). Osobiście wolę te poza centrum, zazwyczaj jest luźnej, ubrania są na swoich miejscach, a nie na podłodze...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze wiedzieć o tych śmietnikach... O tak primark zapełniony, ale my na zakupy wybraliśmy się z samego rana więc nie było problemu. ;)

    OdpowiedzUsuń